Insta week #3

Kolejne podsumowanie tygodnia...Dzięki tej serii można uświadomić sobie jak ten czas szybko leci, ale też przypomnieć sobie chwile zatrzymane na zdjęciach.

Tym razem trochę więcej zdjęć :) 

1. W końcu! Długo czekałam na ten film i się nie zawiodłam :) Bardzo lubię filmy Woodiego Allena, ten był inny niż poprzednie o europejskich miastach, ale bardzo mi się podobał. Moja ulubiona aktorka - Cate Blanchett - geenialna !! Mam nadzieję że zgarnie jakieś nagrody :) 

 

2. A po kinie...Jeden z ciekawszych i pysznych deserów jakie ostatnio jadłam :) Co może byc lepszego od połączenia bananów i czekolady, w dodatku w towarzystwie gofra z syropem klonowym......mmmmm

 

3. Audrey Hepburn , plakat z Śniadania u Tiffaniego, w różowej wersji :P

 

4. Lekcje madame Chic. Zakupiłam w porywie fascynacji Francją, francuskim, Paryzem i stylem french chic. Czytam powoli, w za dużej ilości wszystko się zlewa. Są to 3 części : o jedzeniu, urodzie i stylu, życiu z klasą. Podzielone na rozdziały i podrozdziały jak posty na blogu. Całkiem fajna książka, przyjemnie się czyta. Niektóre informacje ciekawe i przydatne niektóre traktuję z przymrużeniem oka.  

5. I nawet autoportret się udało zrobić :p

6. Pyszny sernik na zimno, dowód na to że nawet w pochmurną pogodę pikniki nad rzeką są możliwe.

 

7. Testowanie nowych fryzur :)

 

8. AAAA! Miałam okazję wczoraj zaglądnąć do tej niesamowicie wydanej książki ! Treść oczywiście też jest świetna, dziewczyny z ABM po prostu już tak mają :)

9. Najpyszniejsze Tiramisu, robione przez Babcię, która spokojnie mogłaby otworzyć cukiernię :)

 

I to już wszystko! 

Śmiało komentujcie!

Jak minął Wasz tydzień?

Poprzednie Insta week znajdziecie w zakładce o tym tytule :)

xoxo

Paula