piątek, 6 września 2013

Inspiracja wśród gwiazd: Jennifer Lawrence

Ostatnio czasowo posty opóźniły się, dla tych co jednak czytają, niestety kolejny raz miałam problem z internetem, na szczęście wszystko wróciło do normy :)
 
Dziś kolejna aktorka którą lubię - Jennifer Lawrence. Ma dopiero 24 lata a już odniosła ogromny sukces- zdobyła Oscara i Złotego Globa za główną rolę. 

A więc, krótki przegląd jej fryzur :)

  Jak na razie mieliśmy okazję widzieć Jennifer w dwóch skrajnych wersjach, jako blondynkę i brunetkę. Na początkach kariery miała dość jasny blond (1), w którym moim zdaniem wyglądała dość sztucznie.

Widząc ją w Igrzyskach Śmierci, a następnie oglądając zdjęcia z premiery byłam w ogóle w szoku, że jest blondynką, wtedy miała odcień jak na zdjęciu nr 4. Strasznie mi to do niej nie pasowało. O wiele lepiej według mnie prezentowała się jak na zdjęciach (2,3,6,). 

Dla paru ról między innymi Tiffany w Poradniku pozytywnego myślenia i Katniss w Igrzyskach Śmierci, Jennifer zdecydowała się być brunetką

jako Katniss

jako Tiffany

W końcu widząc, że po każdym filmie uparcie wraca do swojego blondu, jakoś przekonałam się do tego wizerunku.

Fryzury Jennifer przez dłuższy czas to przede wszystkim długie włosy, często pofalowane. Na większe okazje co jakiś czas decyduje się na eleganckie upięcia.



Na zdjęciu nr 5 (w ramce zdjęć) możemy zobaczyć najnowszą fryzurę Jen do tej pory chyba najkrótszą. W różnych odcieniach blondu wygląda zdecydowanie korzystnie, inna długość jest też ciekawą nowością. Sama mam ostatnio ochotą na coś takiego :P

PODSUMOWANIE:  Podoba mi się hairstyle (jak to przełożyć ładnie na polski :P) Jennifer Lawrence. Pewnie dlatego, że lubię długie, rozpuszczone włosy. Myslę , że w obu wersjach kolorystycznych wyglada dobrze, może w brązie trochę jednak poważniej. 

A wy co sądzicie?
Lubicie Jennifer Lawrence?
Która wersja blond/brunetka lepsza?

xoxo
Paula

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz