Carmex
Moje pierwsze wrażenia to bardzo przyjemny zapach. Używałam go przez całą zimę i bardzo dobrze działał na moje usta chodź zauważyłam, że przestawała tak dobrze działać jak na początku :( Zaaplikowany na usta wygląda trochę jak błyszczyk. Przyjemnie mrowi usta i dobrze je nawilża. Niestety włosy się do niego lepią :( W słoiczku mamy 7,5 g produktu, jego cena to ok 9 zł. Jest dostępny w każdej drogerii.
Tisane
Chodź kupiłam go niedawno ( 2 tygodnie temu) to zdecydowanie mój ulubieniec! :)) Pachnie przepięknie- karmelem.Przez długi czas męczyłam się ze spierzchniętymi, popękanymi ustami. Nie dawał sobie z nimi rady nawet carmex :( Wiedziałam, że Paula kiedyś też go miała i była z niego zadowolona więc postanowiłam, że spróbuje. Nie zawiodłam się! Już po pierwszym użyciu moje usta wyglądały o niebo lepiej. Tisane pozostawia na ustach delikatny film, dobrze je nawilża. Nie lepi się na czym mi zależało, ponieważ nienawidzę gdy włosy lepią mi się do produktów na ustach. Jest bardzo wydajny; używam go odkąd go kupiłam przez cały czas a prawie nie widzę zużycia. Jak dla mnie jego jedyną wadą jest to, że gdy jest ciepło może się rozpuścić więc trzeba uważać :))W słoiczku mamy 4,7 g produktu. Ja kupiłam go za 10 zł. w aptece.
Używałyście tych produktów?
Który się wam bardziej spodobał?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz