poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Ponadczasowe...

...i ponadmodowe :) Czyli warkocz, francuz i kłos. Ta urocza trójka zawsze się sprawdza, czy w eleganckich wersjach, czy w tych luźniejszych. W gazetach o modzie, na wybiegach i czerwonym dywanie możemy zaobserwować różne wersje i wariacje na temat tych trzech fryzur.

Od lewej: Amanda Seyfried, Rachel McAdams, Zoe Saldana
Teraz możesz pomyśleć: warkocz, francuz, kłos? Takie banalne i proste..? ...TAK!!! Często prostota jest najpiękniejsza! Chcemy zacząć od czegoś łatwego, praktycznego i uniwersalnego - te fryzury właśnie takie są :)

Uwierzcie - znam osobę która potrzebuje tej instrukcji - z dedykacją specjalnie dla Niej :)
No to zaczynamy...

Warkocz:
1. Rozczesz dokładnie włosy.
2. Podziel włosy na 3 pasma.
3. Następnie  pasmo 1  przełóż nad pasmem 2, potem pasmo 3 nad pasmem 1, następnie pasmo 2 nad pasmem 1 itd... 


efekt końcowy

Francuz:
1. Rozczesz dokładnie włosy
2. Wydziel 3 pasma z górnej części głowy
3. Teraz lewe pasmo włosów przełóż na środek, potem prawe itd. 
4. Następnie dobierz dodatkowe pasmo z boku głowy i dołącz do pasma z lewej strony. Powtórz to samo z prawym pasmem.
5. Dobieraj włosy tak długo aż dojdziesz do poziomu poniżej linii włosów. Dalej pleć zwykły warkocz.


efekt końcowy

Kłos:
1. Rozczesz dokładnie włosy.
2. Podziel włosy na 2 części
3. Weź jedno pasmo z pierwszej części i przełóż do środka łącząc z drugą częścią. Następnie weź pasmo włosów z drugiej części i przełóż do środka łącząc z pierwszą częścią.
4. Powtarzaj te czynności do końca włosów.


efekt końcowy


Mamy nadzieję że instrukcje okazały się  przydatne :)

kłos

francuz

kłos

francuz


Co myślicie o takich upięciach?
Jakie fryzury chciałybyście zobaczyć? :)

niedziela, 22 kwietnia 2012

Amla, Dabur... czyli pierwsza recenzja :)


Nie wiemy czy już z niej korzystałyście czy nie, w każdym razie chcemy się podzielić z Wami naszymi wrażeniami :) Chodzi oczywiście o Amlę - olejek do włosów, indyjskiej firmy Dabur.

Olejek na włosy??? Oj, zdecydowanie TAK! Olejowanie włosów to jedna z technik pielęgnacyjnych. Polecana dla włosów pozbawionych blasku, słabych,  dla rozdwajających się końcówek. Polega na tym by przed myciem nałożyć na całą długość włosów ( w zależności od problemu: od połowy, lub na same końcówki), olejku, np. taki jak Amla.

Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej o firmie Dabur czytajcie tu.


Reklama Amli - sama reklama jest dość zabawna ( tym bardziej, że nie rozumiem o co chodzi:) Jednak muszę powiedzieć, że jest to chyba jedyna reklama, w której wygląd włosów po użyciu produktu, tak mało różni się od tego w TV. Poniżej dowiecie się dlaczego..




Olejek Dabur Amla, to kombinacja wyciągu z owoców Amli (indyjski agrest) i mieszanki olejów warzywnych i mineralnych. Regularne stosowanie wspomaga włosy z problemami rozdwajających się końcówek i wypadaniem. Olejek jest sekretem pięknych włosów w Indiach i na całym świecie od ponad 50 lat. (wyjątek z opisu na pudełku)

Nasze wrażenia:
Sara: Zakochałam się w tym olejku od pierwszego użycia! ;P Nie stosuje go wedle zaleceń producenta ponieważ zostawiam produkt na włosach na całą noc i dopiero rano je  myję. Włosy po użyciu są miękkie, lśniące, wyraźnie zauważyłam poprawę ich kondycji. Moje włosy mają skłonność do przetłuszczania i na początku bałam się, że Amla będzie jeszcze bardziej pogłębiać mój problem lecz nic takiego się nie stało a nawet widzę poprawę! Jak dla mnie jedynym minusem jest zapach. Jest to bardzo intensywna mieszanina różnych ziół, które nie przypadły mi do gustu.

Paula: Ja nie zakochałam się od pierwszego użycia..bo po owym użyciu źle spłukałam włosy i nie były zbyt cudowne. Włosy trzeba myć kilka razy, dokładnie płukać. Pewnym problemem jest też opakowanie, niezbyt wygodnie się nakłada, można łatwo wylać. Za to po udanej aplikacji efekt cuuuudowny! Stałam przed lustrem, podrzucałam włosami i zachwycałam się, że są jak z reklamy :)) Jak powyżej, u Sary, włosy miękkie, gładkie, błyszczące. Zapach Amli bardzo mi się podoba, świeży, ziołowy, orientalny..

Podsumowanie:
plusy:
  • cena - ok 18 zł, 200 ml 
  • wyraźnie widoczne efekty
  •  zapach :)

minusy: 

  • nie do końca poręczne opakowanie
  • zapach
Używałyście tego produktu, lub innego firmy Dabur?
Jakie są Wasze wrażenia?

piątek, 20 kwietnia 2012

Witajcie!!!

Jeśli czytacie to zdanie to znaczy że trafiliście na naszego bloga! Chcemy serdecznie was powitać! Jest to nasz nieśmiały początek i mamy nadzieję, że będziecie tu zaglądać :)

Jesteśmy dwiema nastolatkami, z małego miasta. Chcemy podzielić się z Wami naszym spojrzeniem na piękno i sposobami na jego odkrywanie w życiu codziennym.

  Na tym blogu chcemy pokazać Wam ułamek z naszego życia- nasze pasje. Czyli fryzury, pielęgnacja włosów i cery. Mamy nadzieję dodawać ciekawe recenzje kosmetyków i produktów pielęgnacyjnych.

Zaplanowałyśmy wiele ... A z czasem kto wie co się pojawi :)
Zapraszamy do czytania!!!

P.S. Już niedługo notka tematyczna - zaglądajcie!

alicexz.deviantart.com